Komentarze: 0
Na łóżku, krześle, w kącie, szafie, szufladzie...
Czy myślimy czasem o tym ile myśli kryją w sobie?
Ile radości i smutku wchłaniają z oparów myśli?
Nie, to nas nie zastanawia, gdy po raz kolejny kładziemy skołataną myślami głowę na czystej, głakiej powierzchni poduszki.Zaś rankiem zgnieciony materiał, gdy ma chwilę by złapać oddech, chowa w sobie nasze marzenia/koszmary, by znów pokazać nam czystą powierzchnię...
Spróbujmy zatem rozpruć kuchennym nożem taką poduszkę...